Miasto w formie krateru
lnny francuski architekt, J. L. Chaneac, zaprojektował jednostki miejskie w formie ogromnych, zbudowanych sztucznie kraterów. Na zewnątrz nich znalazłyby się linie komunikacyjne, magazyny, garaże, urzędy, zakłady przemysłowe. Natomiast wewnątrz – mieszkania, szkoły, ośrodki kulturalne i rozrywkowe, na dnie rozległe tereny zielone – słowem, to wszystko, co pozwala korzystać z dobrych stron życia. Odwrotny kierunek myślenia przyjął Francuz J. c. Mazet, proponując miasta w formie gigantycznych stożków. W ich wnętrzu znajdowałyby się zakłady przemysłowe, napędzane energią atomową, na zewnątrz zaś- mieszkania i usługi. Stożek obiegają trzy arterie komunikacyjne, natomiast poszczególne stożki byłyby połączone szybkim metrem. Podobny projekt opracowano w Związku Radzieckim. Stożek ma wysokość 1500 m, a średnicę podstawy – 35 km. Zajmując powierzchnię dzisiejszej Moskwy, ..miasto-góra” pomieściłoby aż 55 milionów mieszkańców. Jeszcze inny architekt francuski – Paul Mayfnont – projektuje miasto na zasadzie mostów wiszących nad ziemią. Najciekawsze i chyba najbliższe urzeczywistnienia są projekty miast budowanych na wodach zatok morskich. Od dawna pociągała architekt w możliwość opanowania powierzchni morza, które przecież zajmuje ponad 70 % powierzchni kuli ziemskiej. Już Frank Lloyd Wright projektował pod Nowym Jorkiem miasto na wodzie. Potraktowano to oczywiście jako jeszcze jeden humorystyczny pomysł ,,zwariowanego” architekta. Ale ostatnie lata przynoszą coraz częściej coraz to bardziej realne projekty miast nawodnych